Dostępna jest już pierwsza w tym roku nowa wersja jądra Linux. Choć spodziewano się, że świąteczna przerwa może nieco wydłużyć czas pracy, to Linuksa 5.5 udało się mimo to wydać zgodnie z zakładanym harmonogramem. Najnowsza wersja nie wprowadza nowej nazwy kodowej (to wciąż kleptomańska ośmiornica), ale znacznie wydłuża wersje listę obsługiwanego sprzętu.

Najważniejsza nowość w Linuksie 5.5 to prawdopodobnie natywna obsługa ARM-owego SoC-a Broadcom BCM2711. To właśnie ten układ trafił na płytki Raspberry Pi 4. W kwestii obsługi procesorów spore postępy poczyniono w zakresie rozszerzenia wsparcia dla wirtualizacji KVM – poprawiono obsługę architektury IBM POWER, zoptymalizowano łatki Retpoline, dodano obsługę zagnieżdżonego stronicowanie pamięci piątego poziomu. Jako ciekawostkę warto wspomnieć dodanie obsługi stacji roboczych SGI Optane MIPS.

Ważne zmiany pojawiły się także w linuksowym planiście. W Completely Fair Schedulerze solidnie przebudowana została cała logika load balancingu. Nowości nie zabrakło także w zakresie obsługi układów graficznych – dodano kompatybilność z mechanizmami HDCP dla architektury Raven Ridge i nowszych, poprawiono obsługę grafiki zintegrowanej z układami Intela 12. generacji, zaś miłośnicy overclockingu z entuzjazmem powitają obsługę AMD OverDrive dla GPU Navi.

Nie zabrakło także poprawek w obsłudze urządzeń peryferyjnych. W maszynach z procesorami Ice Lake znaczne usprawnienia wprowadzono w zarządzaniu zasilaniem dla urządzeń USB, obsłudze złączna Thunderbolt, wprowadzony został także nowy sterownik dla klawiatur Logitecha. Ponadto w niektórych z kompatybilnych chromebooków obsługiwane jest już wybudzanie maszyny poleceniem głosowym (wake-on-voice), a linuksowe maszyny wirtualne na Hyper-V obsługują hibernację.

Oczywiście to tylko najważniejsze nowości, z pełną listą wszystkich wprowadzonych w Linuksie 5.5 zmian można zapoznać się w wiadomości od Linus Torvaldsa udostępnionej na kernel.org.