Google Play Protect to fundament bezpieczeństwa Androida. Według Google, mechanizm opierający się na proaktywnej ochronie i automatycznych skanach tak pamięci urządzenia, jak i zawartości sklepu Play, chroni przed infekcją za pomocą złośliwego oprogramowania miliony użytkowników. Google przekonuje nas także, że z roku na rok Google Play Protect jest coraz skuteczniejsze. Ale nie wszyscy podzielają tę opinię.
Do grona sceptyków dołączyli badacze z AV-Comparatives, twórcy popularnego oprogramowania antywirusowego przygotowywanego od 1999 roku. Choć przez lata przekonaliśmy się, że podobne rankingi nie są do końca miarodajne, nie brakowało także przypadków manipulowania wynikami, to jednak AV-Comparatives pozostaje obok AV-TEST jedną z najbardziej rzetelnych niezależnych organizacji przygotowujących porównania antywirusów. Tym razem na tapet wzięto bezpieczeńestwo urządzeń mobilnych.

Ocena skuteczności Google Play Protect przez AV-Comparatives jest jednoznacznie negatywna. Pierwsze uderzenie ochrona oferowana przez Google otrzymuje już na początkowych stronach raportu „Mobile Security Review 2019” – w przeglądzie wniosków. Gdy w przypadku oprogramowania firm trzecich widać odznakę potwierdzającą skuteczność oraz krótki opis wyszczególniający najważniejsze cechy, przy Google Play Protect widnieje siermiężny czerwony krzyżyk i jednoznaczną diagnozę:
Wbudowana ochrona Androida oferuje funkcje związane z rozpoznawaniem szkodliwego oprogramowania, ochroną przed utratą lub kradzieżą i bezpieczne przeglądanie za darmo. Niemniej Play Protect nie oferuje skutecznej ochrony
Co skłoniło AV-Comparatives do przyjęcia tak jednoznacznego stanowiska? Twarde dane. Zdecydowana większość testowanego oprogramowania, dostarczanego między innymi przez takich producentów, jak Avast, G Data, Birdefender, Kaspersky, Avira czy McAfee, wykazywała 99-procentową skuteczność w rozpoznawaniu złośliwego oprogramowania. Od tej reguły były dwa wyjątki. Pierwszym z nich była ochrona oferowana przez Trend Micro – w tym przypadku skuteczność wyniosła 100%. Drugim wyjątkiem jest Google Play Protect, które sprawdziło się jedynie w 83,2%.
To nie koniec kiepskich wieści. Google Play Protect zdecydowanie wiedzie prym także w kategorii fałszywych wskazań, tj. sytuacji, kiedy oprogramowanie oznacza jako niebezpieczne pliki, które niczym użytkownikowi nie grożą. Z jednej strony autorzy testu doceniają mechanizmy ochrony proaktywnej, z drugiej zaś stwierdzają jednoznacznie, że Google Play Protect nie jest wystarczająco skuteczne, by zapewniać bezpieczeństwo urządzeniom mobilnym.
Z pełną treścią raportu można zapoznać się na stronie internetowej AV-Comparatives.
Zobacz też: Ponad 200 aplikacji, blisko pół miliarda pobrań – nowa kompania w Google Play