Z jednodniowym opóźnieniem Linus Torvalds ogłosił dziś premierę kolejnej wersji jądra Linux, oznaczonej numerem 5.1. Na najważniejszą nowość wybija się implementacja io_uring – nowego interfejsu wejścia/wyjścia zaprojektowanego przez Jensa Axboe z Facebooka. Jak zawsze możemy oczekiwać obsługi kolejnych procesorów, SoC-ów, warto zwrócić także uwagę na domyślnie włączoną usługę Intel Fastboot.
io_uring jest odtąd domyślnym interfejsem asynchronicznego I/O. W stosunku do wykorzystywanego dotychczas AIO ma to być jakościowy skok – io_uring nie tylko jest znacznie bardziej wydajny, ale też oferuje obsługę buforowanego I/O. io_uring używa tylko dwóch wywołań systemowych (io_uring_setup i io_uring_enter), wraz z nim dostępna jest także biblioteka liburing. Więcej informacji na ten temat znaleźć można w artykule Jonathana Corbeta.
W najnowszym jądrze Linux domyślnie włączona jest obsługa Intel Fastboot – opcji, która umożliwia przyśpieszenie startu systemu na maszynach z procesorami Intel Skylake i nowszymi, a także ostatnią generacją procesorów Atom. Fastboot pozwala na wyeliminowanie operacji KMS dokonywanych przez grafikę podczas ładowania systemu, co ma skrócić i uczynić płynniejszym cały proces bootwania dystrybucji wykorzystujących jądro w wersji 5.1.
Zobacz też: Ubuntu 19.04 Dyskotekowy Dingo dostępne z Linuksem 5.0 i najnowszym GNOME
Dobre wieści mamy także dla posiadaczy maszyn z niewielką ilością RAM-u. W najnowszej wersji Linuksa możliwe jest wykorzystanie pamięci nieulotnych jako operacyjnych. Słowem – Linux pozwala już na wykorzystanie zewnętrznych nośników jako RAM-u. Daje to użytkownikom Linuksa możliwość łatwego dorzucenia sobie RAM-u na przykład z wykorzystaniem pamięci NVDIMM, co w części scenariuszy może się okazać zwyczajnie tańsze niż zakup kolejnych kości RAM-u.
Premiera nowej wersji Linuksa jak zawsze wiąże się z wydłużeniem listy obsługiwanego sprzętu o kolejne pozycje. Jądra Linux w wersji 5.1 obsługuje już SoC-i Bitman, Socionext Milbeaut, NXP i.MX8QuadXPlus oraz układy Rensas. Ponadto obsługiwane są już procesory Goya AI produkowane przez Habana Labs. Zwiększona została także maksymalna liczba obsługiwanych rdzeni w 64-bitowych SoC-ach ARM – odtąd Linux poradzi sobie z maksymalnie 256 CPU.
Zobacz też: Linus Torvalds: anonimowość jest przereklamowana, a media społecznościowe to śmieci
Ważnych nowości jest znacznie więcej – warto zwrócić uwagę między innymi na poprawki w fanotify, ułatwiające śledzenie zmian w dużych systemach plików. Kolejna godna odnotowania zmiana to implementacja Timer Events Oriented Governor (TEO), alternatywy dla cpuidle – subsystemu decydującego o uruchomieniu stanu głębokiego uśpienia komputera po dłuższej bezczynności. W Linuksie 5.1 pojawiły się także poprawki, które mają przygotować kernel na problem roku 2038.