Python niewątpliwie w ostatnim czasie przeżywa swój renesans – jest jednym z najchętniej wybieranych przez developerów i najszybciej rozwijających się języków programowania. Wygląda jednak na to, że do łask wraca również C++. Dowodem na to jest ranking TIOBE Index for April 2019, w którym ta 35-letnia technologia znalazła się na trzeciej pozycji, detronizując z podium Pythona, który wskoczył na czwarte miejsce.
Powrót giganta?
C++ to język niskopoziomowy, który został stworzony przez Bjarne Stroustrupa w 1985 roku jako rozszerzenie technologii C. Jest niewątpliwie dużo bardziej złożony niż inne języki programowania a jego semantyka może się wydawać nieco mniej przyjazna dla początkujących developerów niż w przypadku Pythona czy JavaScript. Nad rozwojem C++ nieustannie czuwa komitet standaryzacyjny a nowe standardy opracowywane są średnio co trzy lata. Najnowsza wersja C++ 17 opublikowana została w grudniu 2017 i otrzymała wsparcie od wielu głównych kompilatorów C++, w tym Microsoft Visual Studio, GNU Compiler Collection (GCC) i Clang. Obecnie trwają prace nad finalizacją wersji C++ 20, która według zapowiedzi International Organization for Standardization's C++ ukaże się w 2020 roku i ma przynieść największe zmiany od czasów C++11. Wśród najważniejszych nowych funkcji mają się znaleźć m.in. moduły oraz coroutines.
Rynek pracy
Choć w dobie nowoczesnych języków skryptowych, C++ sprawia wrażenie archaicznego i kłopotliwego a programiści często omijają szerokim łukiem, rynek pracy dla developerów posługujących się tą technologią jest ogromny i ciekawy. Zakres różnorodności projektów dla programistów C++ jest olbrzymi: począwszy od przemysłu medycznego, motoryzacyjnego czy gier komputerowych, poprzez VR aż do Big Data. Obecnie można spotkać również wiele ofert pracy związanych z programowaniem niskopoziomowym urządzeń codziennego użytku, takich jak pralki czy lodówki. Ze względu na to, że liczba developerów C++ rośnie w wolniejszym tempie niż innych języków programowania, specjaliści ci mogą liczyć u pracodawców na wysokie stawki i atrakcyjne benefity.
Rekordy popularności
Odzyskanie trzeciego miejsca nie oznacza jednak z całą pewnością, według analityków serwisu, początku upadku Pythona. W kwietniu język ten uzyskał wynik 8,17 procent, co oznacza wzrost o 2,36 punktu procentowego w stosunku do ubiegłego roku. Rekordy swojej popularności technologia ta bije właściwie każdego miesiąca. C++ wciąż daleko do swojego statusu z początku 2000 roku, kiedy to jego udział w rynku przekraczał 15 procent. Jednak aktualny wynik - 8,83 procent, wyższy o 1,62 w porównaniu z analogicznym miesiącem w 2018 roku – niewątpliwie jest pozytywnym zaskoczeniem. W tym miejscu warto przypomnieć, że index TIOBE aktualizowany jest co miesiąc a podstawą zestawienia są zapytania zawierające nazwę języka programowania, jakie użytkownicy internetu kierują do wiodących na rynku wyszukiwarek, takich jak Google, Bing, Baidu i Wikipedii.
Popularność C++ można określić jako sinusoidę wzlotów i upadków. Obecny wzrost zainteresowania nim to z jednej strony zasługa rosnącego rynku VR i IoT, ale również wielu uproszczeń, jakie zapoczątkowała wersja C++11. Pewne jest jedno – przepowiadana już wielokrotnie klęska tego języka póki co wydaje się czymś zupełnie odległym.