Microsoft wciąż nie porzucił koncepcji sprzętu Always Connected, czyli kompaktowych hybryd ze slotem na kartę SIM, ekranem dotykowym i Windowsem 10. Powstało wiele dopracowanych konstrukcji tego typu, jednak nie podbiły one konsumenckich serc. Kwestią czasu jest jednak, aż temat laptopów z procesorami ARM powróci. Niewykluczone, że za sprawą Red Hata.
W zeszłym tygodniu w Bangkoku odbywała się impreza Linaro Connect, podczas której wymienić się wiedzą i doświadczeniem mogli inżynierowie i programiści skupieni wokół Open Source i architektury ARM. Na jednym ze stoisk wystawowych zaprezentowane zostały hybrydy Always Connected – ASUS NovaGo, HP Envy x2, Lenovo Mix 630 oraz Lenovo Yoga C630. Jednak zamiast skrojonego na miarę ARM-ów Windowsa, zainstalowano na nich Ubuntu.
Zdjęcie ARM-owych hybryd z Ubuntu wylądowało na Twitterze, na co zwrócił uwagę Peter Robinson, który szefuje zespołem architektów Internetu Rzeczy w Red Hacie. Robinson zapowiedział, że trwają prace nad kierowaną na ARM-owe hybrydy wersją Fedory. Na razie skupiają się one na dostosowaniu dystrybucji do Snapdragona 850, który znajdziemy w hybrydach Lenovo.
Zobacz też: Linus Torvalds jest przekonany, że ARM nie zagrozi x86 na serwerach
Bodaj najpopularniejszym aktualnie laptopem sprzedawanym z Linuksem jest Dell XPS 13 w wariancie z Ubuntu. Wykorzystuje on jednak procesory Intela, a z architekturą x86 dochodzimy pod względem wydajności do ściany. Sam Linus Torvalds twierdzi, że jedynym trendem, który może poruszyć dominacją x86 na serwerach są ARM-owe stacje robocze. Mowa zatem, o klasie sprzętu, która może solidnie zatrząść kluczowymi segmentami rynku IT.
Na szczegóły będziemy musieli zaczekać. Nie wiadomo dotąd, jak Red Hat chce rozwiązać problem UEFI i wynikającego z niego wyzwania licencyjne. Jeden z internautów zapytał nawet Robinsona, czy korporacja ma zamiar dystrybuować urządzenia już z kluczem do Secure Boot, który umożliwi korzystanie z Linuksa, niemniej pracownik Red Hata odpowiedział jedynie, że na razie prace nie są na tak zaawansowanym stadium.
Zobacz też: Chrome OS – czy ma szansę być Linuksem dla mas?
A to studzi entuzjazm wobec rewelacji, że Red Hat lada moment zasypie rynek konsumencki ARM-owymi hybrydami z Fedorą. Wygląda raczej na to, że będzie to sprzęt, który uświetni niszowe imprezy pokroju Linaro Connect, a nie półki w marketach z elektroniką i billboardy. Mimo szczerego entuzjazmu wobec planów Red Hata, zainteresowanym laptopami z procesorami ARM i Linuksem polecić będzie można w najbliższym czasie wciąż tylko chromebooki.