Wine’a nie trzeba przedstawiać najpewniej żadnemu użytkownikowi Linuksa – w dużym skrócie, pozwala ono uruchamiać oprogramowanie przeznaczone na system Microsoftu. Choć całkiem nieźle radzi sobie na przykład z Photoshopem, to jednak kojarzone jest przede wszystkim z grami komputerowymi. Właśnie ukazało się duże stabilne wydanie Wine’a oznaczone numerem 4.0, które można uznać za kamień milowy.
Wine 4.0 – co nowego?
Bez przesady można powiedzieć, że Vulkan API to dla całego linuksowego świata przełom. Multiplatformowe uniwersalne API, które z powodzeniem radzi sobie zarówno na smartfonach, jak i na pecetach, a jednocześnie w stosunku do OpenGL ma znacznie mniejszy narzut sterownika to z całą pewnością przyszłość grafiki 3D na Linuksie. Dodajmy do tego długą i wciąż powiększającą się listę obsługiwanych silników gier i możemy żywić sporą nadzieję, że kiedyś dominacja Windowsa 10 (przynajmniej pod względem technicznym, inna sprawa to kwestie biznesowe) w świecie gier na PC zostanie zachwiana lub choćby nadszarpnięta.
Wśród największych nowości w Wine 4.0 należy wymienić właśnie obsługę Vulkan API. Miała się ona ukazać już w poprzednim dużym wydaniu, jednak po raz pierwszym pełny sterownik Vulkan API trafił do Wine’a teraz. Nowa wersja to także dobre wieści dla użytkowników, którzy chcą spróbować swoich sił w windowsowych grach wykorzystujących Direct3D – najnowsza wersja wprowadza bowiem wstępną obsługę Direct3D 12. Wykorzystywana jest tu bibliotek vkd3d, konieczne jest także posiadanie karty graficznej kompatybilnej z Vulkan API. Jak to wszystko sprawuje się w praktyce? Niech odpowiedzią będzie uruchomiony na jednej z wersji kandydackich Battlefield 5, który miał premierę w listopadzie.
Sporo nowości czeka także w obsłudze Direct3D w starszych wersjach – interfejsy z Direct3D 11 zaktualizowano do 11.2, Direct2D do 1.2. Ponadto dodano wiele funkcji obsługiwanych przez DX3D 10 i 11 – mowa tu między innymi o teksturach jednowymiarowych czy nowych schematach cieniowania. Wśród ważnych nowości wymienia się także obsługę kontrolerów – dzięki wsparciu dla API XInput i Raw Input oraz dostępności sterownika SDL można już na Wine grać na przykład za pomocą pada. Wine 4.0 to dobre wieści także dla użytkowników urządzeń z Androidem, szczególnie tych nowszych – Wine odtąd bez problemu poradzi sobie z wyświetlaczami HiDPI.
To oczywiście tylko najważniejsze ze zmian, w nocie wydawniczej znaleźć można ich znacznie więcej. Wine jest programem otwartym, z jego kodem oraz dokumentacją można zapoznać się pod adresem winehq.org. Tam także znaleźć można listę repozytoriów oraz archiwa tar z najnowszą wersją.