Z tego wpisu dowiesz się:
- jak na podstawie sposobu opowiadania historii rozpoznać kłamstwo?
- jakie sygnały świadczą o tym, że dana osoba mija się z prawdą?
W Internecie aż roi się od artykułów, które podpowiadają czytelnikowi, jak z mowy ciała odczytać, czy ktoś kłamie. Tymczasem wiele cennych informacji na temat prawdziwości słów rozmówcy możemy uzyskać z samej opowieści. Służącym do tego narzędziem jest tzw. probierz prawdomówności opracowany przez niemieckich psychologów. Bazuje on na założeniu, iż łatwiej dostrzec symptomy prawdziwości danej historii, aniżeli uciekać się do poszukiwania, czasami ciężkich do uchwycenia, symptomów kłamstwa. System opiera się dziewiętnastopunktowej liście opisującej pewne wzorce, jakim wszyscy ulegamy. Poniżej prezentujemy niektóre z nich.
Nieuporządkowana konstrukcja opowieści
Jeśli osoba opowiada daną historię po raz pierwszy, to powinny ją charakteryzować liczne luki, brak spójności i odwołania czasowe. Kryterium to szczególnie sprawdza się w sytuacji, kiedy opowieść dotyczy „świeżych” i bardzo emocjonalnych zdarzeń.
Duża liczba szczegółów
Osoba, która świadomie kłamie, nie lubi podawać zbyt dużej liczby detali. Przyparty do muru kłamca, będzie skłonny powtórzyć swoją opowieść w niezmienionym kształcie. Wszystko dlatego, że szczegóły najszybciej ulatują z naszej pamięci.
Kontekst
Typowy kłamczuch nie zakotwicza swojej wypowiedzi w codziennym życiu, czy to zawodowym czy osobistym. Dlatego im więcej jest odniesień do swojego życia, tym większe prawdopodobieństwo, że historia jest prawdziwa.
Cytowanie
Kłamca rzadko decyduje się w swojej relacji na przytoczenie fragmentów dialogu, częściej skupiając się na formie opisowej i tym, co zostało powiedziane, unikając emocji. Zamiast „Powiedziałem mu: uciekaj stąd”, powie raczej „Powiedziałem mu, żeby uciekał”.
Poprawianie swojej wersji
Osoba prawdomówna nie trzyma się kurczowo jednej wersji i podanych szczegółów, ale w miarę powtarzania swojej opowieści modyfikuje przebieg danego wydarzenia. Kłamca – przeciwnie – kurczowo trzyma się swojej ogólnej wersji zdarzeń.
Wątpliwości
Osoba prawdomówna zdaje sobie sprawę z tego, że pamięć bywa zawodna, a pewne elementy danej historii mogły zostać nie do końca wiernie odtworzone. Kłamca – wręcz przeciwnie. Jest przekonany, że wszystko powiedział, co zapamiętał.
Bronienie winowajcy
Osoba prawdomówna, szczególnie jeśli wiążą ją z osobą, która przewiniła, bliskie relacje (czy to rodzinne, czy prywatne) będzie starała się umniejszyć jej winę, nierzadko przerzucając część odpowiedzialność na siebie samego/samą.
Żelazna logika
Jeśli w opowieści nie ma żadnych nieracjonalnych elementów czy zbiegów okoliczności, wtedy należy do takiej opowieści podejść z większą ostrożnością.
Oczywiście żaden z wyżej wymienionych symptomów nie daje stuprocentowej pewności w rozpoznaniu tego, czy nasz rozmówca mówi prawdę, czy też się z nią mija, pozwalają jednak zorientować się, kiedy do opowieści warto podejść z większą ostrożnością.