Z tego wpisu dowiesz się:
- jakie cechy wyróżniają specjalistów IT na tle innych kandydatów?
- czego rekruterzy mogą się od nich nauczyć?
- w jaki sposób programiści mogą pomóc headhunterom stać się lepszymi specjalistami?
Doświadczenie pokazuje, że relacje na linii rekruter – specjalista IT bywają dalekie od ideału. Ci pierwsi niejednokrotnie zarzucają kandydatom roszczeniowość, zbyt swobodny stosunek do ustaleń i terminów czy wycofywanie się procesu rekrutacji w ostatniej chwili. Programistów z kolei do szewskiej pasji doprowadza otrzymywanie niedopasowanych oferty pracy, brak informacji zwrotnej czy prowadzenie rekrutacji przez osoby, którym brakuje elementarnej branżowej wiedzy. Mimo tych nierzadkich resentymentów, pewne jest, że jedni bez drugich żyć nie mogą. Przedstawiamy trzy rzeczy, za które rekruterzy powinni być szczególnie wdzięczni swoim kandydatom. Być może pozwolą one spojrzeć na wzajemne stosunki w nowym świetle.
Gotowość do pomocy
Nikogo nie trzeba przekonywać, jak w pracy rekrutera IT ważna jest szeroka wiedza na temat różnych technologii, dostrzeganie powiązań między nimi oraz dokładne rozumienie wyzwań, z jakimi będzie musiał zmierzyć się kandydat na dane stanowisko do działu IT. Dla programistów nie ma nic gorszego niż headhunter, który nie zna podstawowych branżowych terminów lub używa słów, których nie rozumie. Trudno, by kogoś takiego można było uznać za godnego partnera do dyskusji. Na szczęście czasami wystarczy skontaktować ze swoimi byłymi kandydatami z prośbą o przysługę w wyjaśnieniu problematycznych kwestii. Chyba nie ma drugiej grupy zawodowej, która byłaby tak pomocna, jak specjaliści IT. Większość z nich z chęcią wytłumaczy najistotniejsze różnice między front-endem i back-endem lub językami skryptowymi i obiektowymi. I jeszcze zrobi to z charakterystyczną dla siebie dawką humoru.
Źródło feedbacku
Trudno wyobrazić sobie lepszą weryfikację własnych umiejętności jako rekrutera niż informacja zwrotna otrzymana od kandydatów IT. We wskazywaniu obszarów „do poprawy” na programistów zawsze można liczyć. Literówki? Mylenie imion? Wiadomości pozbawione konkretów za to ociekające rekrutacyjnym żargonem? Każdy „łowca głów” może mieć pewność, że jego błędy i gafy w oczach specjalistów IT zostaną wypunktowane, a co najważniejsze – wieści te szybko się rozniosą w środowisku. Z drugiej strony, jeśli proces rekrutacyjny zakończy się pozytywnie i kandydat będzie z niego zadowolony, równie chętnie podzieli się tym doświadczeniem wystawiając headhunterowi pozytywne referencje, rekomendując współpracę z nim a nierzadko również dziękując osobiście.
Szacunek do czasu
Dla każdego profesjonalisty czas jest bardzo cenny. Specjaliści IT nie mogą sobie pozwolić na jego marnowanie, dlatego szanują czas zarówno swój jak i innych. Co to oznacza w praktyce? Przede wszystkim upodobanie do konkretu. Dążenie do wykonywania wszelkich czynności jak najmniejszym kosztem sił i przeznaczonych na to minut, precyzyjne wyrażanie myśli, niechęć do niedomówień to szczególnie cenione przez większość programistów cechy, których oczekują również od rekruterów. Ci drudzy z kolei, w przeważającej większości przypadków, mogą liczyć w zamian na krytyczną, bez „owijania w bawełnę”, ocenę swoich umiejętności i kompetencji przez kandydatów, którą kolejne etapy procesu rekrutacyjnego jedynie potwierdzają. Dlaczego? W przeciwieństwie do kandydatów wielu innych branż, specjaliści IT nie muszą ubarwiać informacji na swój temat, aby znaleźć pracę. Ta szczerość w szacowaniu swoich możliwości nie tylko oszczędza czas obu stronom, ale również wpływa pozytywnie na jakość wzajemnej współpracy.
Nie jest tajemnicą, że specjaliści IT pod wieloma względami wyróżniają się spośród innych kandydatów na rynku pracy. Jak widać, mimo że jest to wyjątkowo wymagająca grupa zawodowa, headhunterzy mają wiele powodów, aby doceniać to, że współpracują właśnie z nią. Wymieniając je nie można zapomnieć o być może najważniejszym: wraz z ogromnym zapotrzebowaniem na programistów i informatyków, rośnie również popyt na samych rekruterów IT…