Z artykułu dowiesz się:
- Dlaczego obecnie jest tak duży problem z identyfikacją człowieka w sieci
- Jak dane biometryczne mogą pomóc w odróżnieniu człowieka od wytworu AI
- Co to jest Worldcoin
- Czy Worldcoin jest bezpieczny
Problem z identyfikacją człowieka. Wytwory AI zalewają Internet
Prawdziwe boom na sztuczną inteligencję przeżywaliśmy w 2022, kiedy pojawił się ChatGPT. Można to wydarzenie nazwać przełomem w świecie technologii, ponieważ dawno nic nie wywołało aż takiego spustoszenia i nie odmieniło naszej codzienności. AI jest obecnie odmieniane przez wszystkie przypadki i przypisuje się jej zarówno całe dobro, jak też zło tego świata. Doszukuje się jej udziału nawet w katastrofach naturalnych czy też wielkich przestępstwach gospodarczych. No sztuczna inteligencja jest wszędzie, nawet jeśli zwyczajnie nie maczała w czymś palców.
Jej prężny rozwój spotęgował jednak bardzo ważny problem, który istniał praktycznie od początku pojawienia się Internetu. Chodzi o identyfikację człowieka, którego nie widzimy i nie słyszymy. Jeszcze do niedawna trudno było nam sobie wyobrazić, że po drugiej stronie może być ktoś inny niż człowiek, ale oczywiście były obawy czy jest to ten, za którego się podaje. Dzisiaj zastanawiamy się nad czymś zupełnie innym, czy to w ogóle jest człowiek czy może wytwór AI…
Boty zawładnęły Internetem i często „same się do tego przyznają”. Wiemy, że rozmawiamy z robotem, a nie człowiekiem i wtedy jest to fair, kiedy dociera do nas taka informacja. Często jednak jest tak, że ten fakt zostaje celowo zatajony. Jest to przyczyną oszustw, kradzieży danych, szerzenia się dezinformacji i wstrząsów gospodarczych często na dużą skalę. Roboty próbują już oszukać ludzi nie tylko podczas zwykłej rozmowy, ale niestety coraz częściej podczas bardziej zaawansowanych procesów związanych z finansami czy innymi zobowiązaniami. W ten sposób niektórzy tracą nie tylko pieniądze, ale i tożsamość. To zwykła kradzież, ale wciąż trudno jest nam się do tego przyznać, ponieważ za tym przestępstwem stoi wytwór AI, czyli coś, co realnie nie istnieje. Jesteśmy oszukiwani przez roboty i dawno już przestało być to zabawne.
Problem wytworów AI zalewających Internet jest też widoczny w mediach społecznościowych. Codziennie widzimy tysiące postów, które, jak nam się wydaje, publikują nasi znajomi, obserwowani przez nas influencerzy i dobrze znane nam firmy. Ok, ale w rzeczywistości część z tych postów to efekt działań sztucznej inteligencji. Wierzymy lub chcemy wierzyć, że po drugiej stronie są prawdziwi ludzie, podczas gdy jest zupełnie inaczej i często zupełnie nie zdajemy sobie z tego sprawy lub chcemy wyprzeć to ze swojej świadomości.
Boty próbują kształtować jakąś narrację. I owszem, stoi za tym człowiek, ale jeden jest w stanie obsłużyć kilkanaście tysięcy wytworów AI. Trudno jest dzisiaj zidentyfikować osobę, której nie widzimy. Naturalnie, można ją poprosić o dowód osobisty, ale uzyskanie fałszywego dokumentu nie jest dzisiaj wielkim wyczynem. Poza tym nie jest to dzisiaj bezpieczne i ludzie w Internecie bardzo niechętnie udostępniają takie osobiste dane i słusznie, ponieważ można się łatwo naciąć. Właśnie dlatego problem z identyfikacją ludzi jest tak bardzo zaawansowany. Nigdy nie możemy być pewni, z kim mamy do czynienia, dopóki nie otrzymamy rzetelnego potwierdzenia.
Dane biometryczne, czyli indywidualny pakiet danych człowieka
Specjaliści jednak się nie poddają i walczą z tym, co jest w erze cyfryzacji poważnym zagrożeniem. Do walki z negatywnymi skutkami sztucznej inteligencji wykorzystują ją samą, to najlepsza metoda nie tylko obrony, ale i ataku. Obecnie jedną z najskuteczniejszych metod identyfikacji ludzi są dane biometryczne. Każdy z nas ma swój własny zespół cech, charakterystycznych tylko dla niego. Nie ma dwóch takich samych odcisków palców i dwóch identycznych tęczówek oka. Bingo! Właśnie na tej podstawie możemy stwierdzić, czy mamy do czynienia z tą konkretną osobą i czy z fizyczną osobą w ogóle.
Biometria jest często pojawiającą się metodą weryfikacji tożsamości w budynkach, w których dostęp do konkretnych pomieszczeń mają tylko osoby do tego upoważnione. Aby dostępu nie musiała kontrolować osoba do tego wyznaczona, stosuje się techniki biometryczne, co znacznie usprawnia cały proces.
Danymi biometrycznymi nazywamy dane osobowe, będące efektem przetworzenia technologicznego cech człowieka. Wykorzystywany jest do tego specjalny sprzęt, który jest w stanie potwierdzić lub wykluczyć tożsamość. Biometryka dotyczy cech fizycznych, behawioralnych i fizjologicznych. Do danych biometrycznych zaliczamy m.in. rysy twarzy, głos, cechy tęczówki oka, układ linii papilarnych czy też sposób pisania.
Obecnie identyfikacja biometryczna jest wykorzystywana przede wszystkim w trakcie kontroli dostępu do pomieszczeń czy też przy rejestracji czasu pracy. Coraz bardziej zaawansowana technologia pozwala jednak na identyfikację osób również przy okazji dostępu do różnych urządzeń mobilnych, jak laptopy, smartfony czy tablety. Niektóre modele posiadają specjalny system identyfikacji i dostęp do urządzenia można odblokować jedynie odciskiem palca czy też rejestracją twarzy. I to właśnie może być rozwiązaniem obecnego problemu odróżnienia człowieka od wytworu AI, który nie ma swoich cech biometrycznych.
Worldcoin – narzędzie, które pozwoli odróżnić człowieka od sztucznej inteligencji w Internecie
Narastający problem i postępująca sztuczna inteligencja to czynniki motywujące firmy technologiczne do podjęcia konkretnych działań zaradczych. Rozwiązaniem problemu identyfikacji człowieka może być produkt Worldcoin, który rozszerzył swój protokół World ID 2.0 do weryfikacji online. O co właściwie chodzi w tym zaawansowanym projekcie?
Projekt dotyczy ochrony prywatności tożsamości cyfrowej World ID. Ma ona potwierdzać, że konkretna jednostka jest prawdziwą i niepowtarzalna osobą w Internecie. Całość odbywa się za pośrednictwem urządzenia Orb, czyli specjalnej kuli wielkości kuli do kręgli. Tworzy ona unikalny identyfikator każdego człowieka na podstawie badania tęczówki jego oka. Jak na swoim Twitterze pisał Sam Atman, czyli człowiek odpowiedzialny za ten projekt:
Worldcoin jest próbą dostosowania na skalę globalną, podróż będzie trudna, a wynik niepewny. Jednak znalezienie nowych sposobów szerokiego udostępniania nadchodzącego dobrobytu technologicznego jest kluczowym wyzwaniem naszych czasów.
Firma ogłosiła usprawnienie procesu weryfikacji i uzupełnienie Worldcoin o nowe integracje z popularnymi na całym świecie platformami tj.: hopify, Mercado Libre, Minecraft, Reddit i Telegram. Obecnie prawie 5 milionów osób posiada World ID, a 2,6 miliona z nich przeszło proces skanowania tęczówki. To bardzo dobry wynik, który tylko potwierdza, że w tej technice identyfikacji pokłada się duże nadzieje.
Zarzuty wobec Worldcoin – czy moje dane są bezpieczne?
Jak każda nowość na rynku technologicznym i produkt bliżej użytkownikom nieznany, również Worldcoin wywołuje różne kontrowersje. Ludzie obawiają się przede wszystkim tego, żed ich dane nie są w po weryfikacji w 100% bezpieczne. Jest to urządzenie, które z założenia ma odróżnić ludzi od sztucznej inteligencji w Internecie, ale zachowując przy tym ich prywatność. Pojawiają się wątpliwości i produkt już jest analizowany pod kątem przetwarzania danych i zabezpieczeń przed atakami hakerskimi. Nie możemy być obojętni na fakt, że czarny rynek skanów tęczówki oka ma się coraz lepiej, więc w obliczu tego trudno jest nam sobie wyobrazić, że Worldcoin może być całkowicie odporny na oszustwa.
Tools for Humanity, czyli firma odpowiedzialna za ten projekt, zapowiedziała, że użytkownicy mogą się zdecydować na zachowanie swoich danych, które w takim przypadku zostaną zaszyfrowane. Poza tym użytkownik może w dowolnym momencie cofnąć pozwolenie. Niektórzy specjaliści są zdania, że Worldcoin ma problemy z dostępnością, prywatnością i bezpieczeństwem. To bardzo odważna ocena, która na pewno potencjalnych użytkowników skłania do głębokiego namysłu. Istnieje ryzyko, że skanowanie tęczówki może ujawnić więcej informacji, niż było to zamierzone. Poza tym kula jest produktem fizycznym, więc jej dostępność dla wszystkich jest mocno ograniczona. Niektórzy są zdania, że nie można mieć pewności, że została ona prawidłowo skonstruowana i jest pozbawiona backdoorów. To zarzuty, które nie mają konkretnego potwierdzenia, ale na pewno powodują, że jesteśmy skłonni bardziej zastanowić się nad skutecznością tego rozwiązania.
Trzeba jednak przyznać, że Worldcoin, który bazuje na danych biometrycznych, może poprawić skuteczność identyfikacji osób w Internecie. Można ten projekt traktować też w kontekście pewnego rodzaju pomysłu na dalszy rozwój tej technologii w kierunku zwiększenia skuteczności weryfikacji użytkowników w Internecie i odróżnienia ludzi od wytworów AI. Dobra wiadomość jest taka, że specjaliści mają świadomość skali problemu i starają się mu przeciwdziałać, chociaż wciąż nie znaleziono konkretnego sposobu, aby się go całkowicie pozbyć. W obliczu sztucznej inteligencji, która jest w rękach zarówno specjalistów, jak i cyberprzestępców, może być to trudne lub w ogóle niemożliwe.
Wydaje się, że na chwilę obecną odróżnienie człowieka od wytworu AI jest możliwe jedynie na podstawie danych biometrycznych. Trudno jest znaleźć inny, równie skuteczny sposób. Pozostaje jeszcze kwestia odpowiednio skutecznego narzędzia, które biometrię wykorzysta do tych celów. Worldcoin jest na dobrej drodze, chyba obecnie najbliżej sukcesu. Póki co, pozostaje nam zachować ostrożność i mieć ograniczone zaufanie do tego, co pojawia się w sieci.
