Czy wiesz, że grając w gry komputerowe, możesz znaleźć prawdziwe „wielkanocne jajka” nie tylko w czasie świąt? Easter Eggs, bo o nich mowa, to mrugnięcie okiem do graczy, którzy zazwyczaj są również fanami popkultury i docenią żarty, jakie przygotowali dla nich twórcy. Twórcą pierwszej niespodzianki w grze „Adventure” na Atari był Warren Robbinett, który stworzył specjalną komnatę z wielkim skarbem na środku i być może jeszcze większym podpisem autora. Co ciekawe, choć był to przełom lat 70/80. XX wieku, tę specyficzną niespodziankę wykorzystano jako marketingową promocję gry.
Do dziś twórcy gier komputerowych prześcigają się w kreatywnym podrzucaniu Easter Eggs w swoich produkcjach, a fani tylko na nie czekają! Sprawdź, które gry musisz sobie odświeżyć, jeśli nie znalazłeś w nich wyczekiwanej niespodzianki.
1. Cyberpunk 2077
Kto nie czekał na tę pozycję Project Red, jarając się jak flota Stannisa, niech pierwszy podniesie rękę! Wokół Cyberpunka pojawiło się wiele kontrowersji, nierozwiązanych problemów z bugami i niedopracowanym wydaniem na konsole PS4, w którym trudno było cokolwiek odczytać, ze względu na maleńki font. Mimo wszystko, w grze nie zabrakło Easter Eggów! Nawiązując do klasyki kina amerykańskiego akcji – „Człowieka Demolki”, twórcy Cyberpunka ukryli w mieszkaniu głównego bohatera trzy muszelki. We wspomnianym filmie była to jedna z najbardziej absurdalnych zagadek.
2. Wiedźmin i Wiedźmin 3
Polskie akcenty w Wiedźminie? Proszę bardzo! Nie brakuje wieśniaków, którzy mówią: „Sorry, taki mamy klimat”, czy człowiek, który krzyczy: „Ciemność, widzę, ciemność”! Rycerz, który nuci melodię z „Czterech Pancernych” – checked! Są to jednak, jak wspomnieliśmy wyżej, niespodzianki wyłącznie dla polskich graczy. W Wiedźminie 3 autorzy mrugnięciem oka nawiązali do znanej, amerykańskiej produkcji „Gra o tron”, w której sparodiowali alternatywne zakończenie pobytu Tyriona Lannistera w więzieniu pod niebem. Jak się można domyślić, Geralt znajduje jego zwłoki, a scena zostaje okraszona kwestią, która w oczywisty sposób nawiązuje do GoT. Czy to był także subtelny sposób, by zwrócić uwagę autora, który wyjątkowo ociąga się z kolejnymi książkowymi pozycjami? Nawet jeśli, to próżno szukać na półkach w Empiku „Wichrów Zimy”...
3. The Elder Scrolls V: Skyrim
„Dovahkin Dovahkin…” kto grał w Skyrim, ten wie, że to pozycja, w którą można grać godzinami, bo jest jak dobre fantasy na ekranie komputera. No właśnie, fantasy. Twórcy Skyrima najwyraźniej lubili też Gwiezdne Wojny, bo w pewnej jaskini ukryli scenę, bezpośrednio nawiązującą do spotkania Luka Skywalkera i Wampa. No cóż, Smoczy potomku, niech Moc będzie z Tobą!
4. Dying Light
Tutaj być może nic odkrywczego, ale uroczego: twórcy gry umieścili w niej znaną wszystkim postać włoskiego hydraulika – Super Mario Bros. W grze można trafić do komina, który odsłoni przed graczem pierwszą planszę z Super Mario Bros 3D. Na ten Easter Egg uśmiechną się pod nosem wszyscy fani Super Mario, a może nawet pójdą po zapomnianego Game Boya i odpalą grę, jak za starych czasów.
5. Half-Light: pokój Gabena Newella
To jeden z Easter Eggów, który z całą pewnością można nazwać majstersztykiem. Aby go odkryć, gracz będzie musiał trochę pokombinować przy konsoli gier, ale dla samego efektu – warto! Pokój twórcy tej pozycji, Gabena Newella, uchodzi za swoistego „świętego Graala” wśród gamerów, który jest zdecydowanym „worh the wait” achievementem. Jeśli jeszcze nie miałeś okazji odkryć tej niespodzianki, szykuj się na wyjątkowe doznania!
6. Metal Gear Solid 3
Ile razy Twoja postać zginęła od różnego rodzaju obrażeń? No właśnie… Gry komputerowe są znane z tego, że postaci są śmiertelne i w najgorszym razie powtórzysz poziom, grając ciągle tą samą postacią. A co jeśli nie zawsze tak jest? Twórcy MGE 3 stworzyli snajpera o wdzięcznej ksywie The End, który… mógł zginąć ze starości! Jak to możliwe? Gracze, którzy zapisywali grę przed ostateczną walką z bossem i przesunęli zegar systemowy o kilka miesięcy wprzód, mogli nieźle się zdziwić! Jak się okazuje, siadając do gry po kilku miesiącach niegrania, można odkryć, że The End rzeczywiście jest martwy. Ot, takie japońskie poczucie humoru.
7. Faux pas, które nie każdemu przypadło do gustu
Nie wszystkie jajka niespodzianki bywają tak samo zabawne czy kreatywne. W świecie gier komputerowych znane są też te, które mogą zostać odebrane jako obraźliwe, a nawet szydercze. Przykładem niech będzie tutaj gra polskich twórców „The Medium”, którzy ukryli w niej bardzo dosłowne nawiązania do polskiej sytuacji społeczno-politycznej.O ile osiem gwiazdek byłoby do przełknięcia, a nawet wywołałoby uśmiech co niektórych, tak napis na murze „Bestia z Wadowic” w odniesieniu do Jana Pawła II rozbawi jedynie satyrycznego fana Tygodnika „NIE”.
Święta Wielkanocne za pasem, więc weź pada w dłoń, rozsiądź się wygodnie i poszukaj Easter Eggów w swoich ulubionych grach. Być może część z nich umknęła Twojej uwadze? Spokojnych świąt i odpoczynku!
