I płaci banem za pokazanie ludziom ile FB o nas wie.
Facebook nie chce aby Signal kupował u niego reklamy
Facebook odmówił właśnie Signalowi publikacji reklam, które Signal próbował wykupić na Instagramie. Powód? Reklamy nie były „zwyczajne” - miały na celu podkreślenie tego jak ogromną ilość newralgicznych danych swoich użytkowników gromadzi gigant mediów społecznościowych.
W swoim poście na blogu zatytułowanym The Instagram ads Facebook won't show you, Signal oświadczył, że stworzył „wielowariantową reklamę ukierunkowaną”, która pokaże Ci dane osobowe, które Facebook gromadzi na Twój temat i do których sprzedaje dostęp.
Zbyt przejrzysty przekaz
Proponowane reklamy informowałyby użytkowników Instagrama o tym co wie o nich Facebook na przykład w następujący sposób: Otrzymujesz tą reklamę, ponieważ jesteś programistą kochającym K-pop. Ta reklama wykorzystała informacje o Twojej lokalizacji aby potwierdzić, że jesteś w Berlinie. Właśnie urodziło Ci się dziecko i przeprowadziłeś się. I naprawdę czujesz te ostatnie ćwiczenia ciążowe.. Signal udostępnił całe zrzuty ekranu z tymi reklamami i poinformował, że:
Reklama po prostu wyświetlałaby niektóre informacje zebrane na temat użytkownika, z których korzysta platforma reklamowa. Facebookowi nie spodobał się ten pomysł.
Konto reklamowe Signala na Instagramie zostało wyłączone. Zdaniem Signala:
Przejrzystość w tym, jak reklamy wykorzystują dane ludzi, najwyraźniej wystarcza, aby zostać zbanowanymi. W świecie Facebooka jedynym dopuszczalnym zachowaniem jest ukrycie tego, co robisz przed odbiorcami.
Kontrowersyjne praktyki
Facebook rzeczywiście wykorzystuje dane osobowe użytkowników, aby precyzyjnie kierować reklamy do swoich użytkowników. Firma zarabia głównie na tym – biznes reklamowy przyniósł jej niecałe 85,9 miliarda dolarów w zeszłym roku. Jednak praktyki gromadzenia danych przez Facebooka znalazły się pod lupą po pamiętnych kontrowersjach związanych z Cambridge Analytica. Jest to firma konsultingowa powiązana z kampanią prezydencką Trumpa, która w niewłaściwy sposób uzyskała dane o nawet 87 milionach użytkowników Facebooka - bez ich zgody.
Facebook umywa ręce, Signal w natarciu
Facebook w oświadczeniu dla The Information nie wyraził zadowolenia z „chłytu marketingowego” Signala.
To jest chwyt Signal, który nigdy nawet nie próbował uruchamiać tych reklam. Nie można więc mówić, że Facebook zamknął ich konto reklamowe za próbę publikacji reklam.
Signal, który używa szyfrowania end-to-end, ma bogatą historię walki o prywatność swoich użytkowników z każdym podmiotem, który prosi o dane. Na przykład jeszcze w 2016 roku American Civil Liberties Union ogłosiło, że firma Open Whisper Systems, twórca usługi przesyłania wiadomości w ramach Signal, otrzymała nakaz z żądaniem przekazania określonych informacji o użytkownikach. Co więcej, Open Whisper Systems zostało zobowiązane do zachowania w tajemnicy informacji o skierowaniu do niego takiego nakazu (stąd zapewne ujawnienie tego nie przez OWS a ACLU). Założycielka Open Whisper Systems, Moxie Marlinspike, powiedziała wtedy, że firma nie śledzi, z kim komunikują się użytkownicy, i była w stanie podać rządowi tylko datę i godzinę utworzenia kont oraz datę ostatniego połączenia użytkownika z usługą.
Przypomnijmy, że była to też jedna z tych kilku aplikacji do przesyłania zaszyfrowanych wiadomości, która odnotowała ogromny wzrost liczby nowych użytkowników w styczniu 2021 roku. Katalizatorem tego wzrostu popularności Signala było wezwanie Elona Muska do porzucenia należącego do Facebooka WhatsApp z powodu zmian w polityce prywatności, które dały WhatsApp pozwolenie na podgląd komunikacji między użytkownikami i firmami w tym komunikatorze w celach marketingowych na Facebooku.