A mieliśmy o nich zapomnieć.
Załóżmy, że 10 lat temu mieliśmy swoje oczekiwania co do postępu technologicznego. I myśleliśmy, że na początku lat trzydziestych XXI wieku nie będziemy korzystać z tego czy tamtego. Tymczasem rzeczywistość okazała się w niektórych przewidywaniach bardziej przewrotna niż mogliśmy oczekiwać.
Przewodowy Internet
Kable światłowodowe do wszystkich domów i łącza szerokopasmowe przez sieć komórkową. Gdzie tu miejsce na poczciwy Ethernet? Tymczasem właśnie przewodowy Internet nadal pozostaje dominującym sposobem dostarczania tego medium do domu czy biura.
Może 5G to zmieni? Operatorzy muszą jednak zaoferować naprawdę gigantyczną przepustowość i dostępność aby konkurować z przewodowym internetem domowym. Kluczem jest dodanie pasma C i większej pojemności w paśmie środkowym i fali milimetrowej a prace nad tym (i nie tylko) nadal trwają.
Telefon stacjonarny
Tu sprawy mają się różnie. O ile coraz rzadziej widzimy te aparaty w domach, o tyle nie wiele firm nadal nie korzysta z telefonii komórkowej i tkwi w systemie telefonii stacjonarnej. I bardzo często nie jest to nawet VoIP. Są ku temu powody, jak chęć wyraźnego odseparowania numerów telefonów służbowych i domowych ale czy tego samego nie da się osiągnąć korzystając z sieci komórkowej?
Komputer uruchamiający się w moment
Cały czas mamy takie poczucie, że kolejny, nowy system operacyjny, już na pewno będzie mógł instalować aktualizacje i poprawki bez konieczności ponownego uruchamiania. Jeśli jednak z jakiegoś powodu będziesz musiał ponownie uruchomić komputer, jego rozruch zajmie tylko kilka sekund.
Akurat. Pamięci masowe oparte na dyskach SSD wyraźnie skróciły czas potrzebny na włączenie komputera ale nadal 10-15 sekund to nie „kilka”. Aktualizacja systemu Windows też nie stała się mniej irytująca w ciągu ostatnich 9 lat, a jeśli już, pogorszyła się, biorąc pod uwagę sporadyczne błędy. Trzeba też jednak przyznać, że dziś większość z nas usypia laptopa i rzadko uruchamia go ponownie.
Okienka jak GUI
Były takie prognozy, że graficzne interfejsy użytkownika nie będą już zawierały okien, które można przeciągać czy zmieniać ich rozmiar. Zamiast tego miały zacząć dominować interfejsy użytkownika przyjazne dla dotyku, nie tylko na urządzeniach mobilnych, ale nawet na komputerach.
W takim 2012 roku tablety były wszędzie a Windows 8, wówczas najnowszy system operacyjny Microsoftu, preferował obsługę dotykiem przed tradycyjną myszą i klawiaturą. Zastąpienie menu Start na rzecz ekranu pełnego przyjaznych palcom kafelków ostatecznie okazało się jednak utopią. Mamy dziś duże czcionki i ikony działające na pełnym ekranie lub obok siebie, a nie w przeciąganych oknach, ale w ściśle określonych zastosowaniach, głównie mobilnych. Teraz ludzie już wiedzą, że to, co działa na urządzeniu mobilnym, nie jest idealne dla komputera.
Piloty
Piloty to stara i często frustrująca technologia. Większość z nich używa podczerwieni do sterowania więc jeśli coś blokuje linię „wzroku”, to nie działają. I pomimo obietnicy pilotów uniwersalnych zawsze kończymy na stosach różnych pilotów; do wszystkiego musimy mieć inne czarne pudełko z guzikami.
Okazuje się jednak, że piloty wcale nie giną zastępowane masowo aplikacjami na smartfony lub poleceniami głosowymi (gestami). Z drugiej strony, jeśli chcesz to faktycznie możesz zastąpić prawie każdego pilota aplikacją i używać asystentów głosowych, takich jak Alexa lub Asystent Google, do sterowania zestawem kina domowego. Najwyraźniej jednak większość ludzi nadal korzysta z tradycyjnego pilota, ponieważ jest po prostu wygodny (jak się już wie, gdzie się go położyło).