Linus Torvalds dość powszechnie uznawany jest za jednego z najlepszych i najważniejszych programistów świata. Samo jądro Linux uchodzić może za najważniejszy program w historii, który działa dziś dosłownie wszędzie, na każdej platformie sprzętowej w każdym zakątku świata, do którego trafiły mikroprocesory, palmę pierwszeństwa oddając w zasadzie tylko na rynku komputerów osobistych. Tym większym zaskoczeniem mogą być słowa, jakie padły z ust Linusa Torvaldsa podczas trwającego w Lyon Open Source Summit. Wyznał on, że nie jest już programistą.
Jak relacjonuje ZDNet, twórca Linuksa nie uważa dziś swoich codziennych obowiązków z wiązanych z pracą nad jądrem za coś, co można nazwać programowaniem. Zamiast tego współpracuje ze społecznością programistów dopuszczonych przez niego do prac nad Linuksem, dostarczając im pseudokod dowodzący koncepcji. Dwie dekady po ogłoszeniu pierwszych efektów prac nad bazującym na Uniksie jądrze Linux jego twórca znacznie częściej posługuje się do pisania kodu nie zintegrowanymi środowiskami programistycznymi czy programistycznymi edytorami tekstu, lecz… klientem poczty:
W ogóle nie znam się już na programowaniu. Głównie piszę maile, więc jeśli ktoś przesyła mi łatkę, to odpowiadam za pomocą pseudokodu. Tak przywykłem do edytowania łatek, że czasami robię to bez przeprowadzania jakichkolwiek testów. Dosłownie piszę je mailach i dodaję: „Myślę, że tak to powinno być zrobione”. Tak to robię, nie jestem już programistą.
Linus Torvalds podzielił się także informacją, że oprócz wysyłania i odbierania ogromnej liczby maili, jego aktualna rola dla rozwoju Linuksa sprowadza się czasem wyłącznie do bycia tym, który mówi „nie”. Można to porównać do ostatecznego kontrolera jakości, którego presja i wymagania mają motywować programistów skupionych wokół prac nad linuksowym jądrem do dostarczania poprawek jak najwyższej jakości. Torvalds jest dziś zatem bardziej liderem utrzymującym kod niż programistą. Sam podkreśla, że w jego dzisiejszych obowiązkach kluczowa jest dziś dla niego responsywność.
W Lyon twórca Linuksa odniósł się także do innych kwestii – choć niegdyś powiedział, że ze względu na kurczące się zasoby programowanie będzie coraz trudniejsze, to podczas Open Source Summit dodał, że rekompensować może to po części znacznie lepsza jakość narzędzi programistycznych. Wypowiedź spuentował wyrazem zadowolenia z tego, jak ważną rolę odgrywa dziś w programowaniu innego jego dziecko – Git. O ile bowiem zdarzały mu się chwile zwątpienia w Linuksa, który bądź co bądź został zbudowany na bazie Uniksie, tak w przypadku Gita, będącego od początku do końca dziełem Torvaldsa, duma jest tym większa.
Zobacz też: Linus Torvalds twierdzi, że rozwijanie oprogramowania będzie coraz trudniejsze