Druga dekada XXI wieku to między innymi osiąganie kolejnych niechlubnych kamieni milowych w zakresie lokowania reklam w oprogramowaniu. Wcześniej nie do pomyślenia było, aby duże banery reklamowe pojawiały się na przykład w powłoce systemowej Windowsa, a dziś nikogo to nie dziwi. Dotąd jednak rzadko słyszało się, aby reklamy wyświetlane były w… terminalach środowisk programistycznych. Przykład javascriptowej biblioteki Standard świadczy, że przekroczono już i tę granicę.
Reklamy wyświetlane w terminalu
Jak donosi ZDNet, biblioteka Standard pozwalająca między innymi na automatyczne poprawianie czytelności i jakości kodu zgodnie z ogólnie przyjętymi zwyczajami, zaczęła w zeszłym tygodniu wyświetlać reklamy. Każdy, kto zainstalował Standard w swoim środowisku za pomocą menedżera pakietów npm, oglądał po instalacji duży baner reklamowy. Co więcej, reklama trafiła także do logów, utrudniającym tym samym debugowanie.
Co gorsza, wygląda na to, że Standard nie jest wyjątkiem i wkrótce będziemy widywać reklamy w terminalach coraz częściej. Poinstalacyjne banery reklamowe były bowiem wyświetlane za sprawą usług firmy Funding, która dostarcza gotowe skrypty umożliwiające programistom na spieniężanie narzędzi programistycznych instalowanych za pośrednictwem npm w nowy sposób. Nic nie stoi na przeszkodzie, by za sprawą reklam dostarczanych przez Funding zaczęli zarabiać inni.
Open Source też chce zarabiać
Odstraszyć może ich krytyka, jaka runęła na twórców Standard. Na ich obronę można jednak wysunąć argument, że biblioteka Standard to oprogramowanie Open Source udostępnianie nieodpłatnie. Poszukiwanie nowatorskich źródeł finansowania jest dla podobnych przedsięwzięć oczywiste. Mogłoby się wydawać, że wyświetlanie reklam po instalacji nie jest metodą szczególnie inwazyjną. Innego zdania są jednak sami programiści.
Jak dotąd Standard wciąż wyświetla reklamy za pomocą npm, niewykluczone jednak, że wkrótce się to zmieni. Skrypty dostarczane przez Funding nie są pierwszymi: popularność w ostatnim czasie zdobyło OpenCollective, który po instalacji wyświetla prośbę o wsparcie autora programu. Ta praktyka nie została jednak przyjęta przez społeczność programistów JavaScript tak chłodno, jak wyświetlanie reklam zachęcających do korzystania z usług firm trzecich.
Zobacz też: Tym narzędziom analitycznym blokery reklam niestraszne: logi serwera zamiast JavaScriptu