Ja jednak myślę, że w życiu zawodowym, lepiej kapustę wydawać niż zjadać.

Może lampka wina do kolacji po pracy nie zaszkodzi. Większe ilości mocniejszych trunków lepiej jednak wypijać w czasie weekendu.

Czy każdy z Was ma takie poczucie? A może ktoś jest jednak zadowolony ze swojej pracy?

Źródło: iqkartka.pl