Parlament europejski zatwierdził właśnie masowy nadzór nad łącznością prywatną.

Regulacje są podobno tymczasowe…

W niedawnym reprezentatywnym sondażu (YouGov przeprowadził go wśród 10265 obywateli 10 krajów unijnych) 72% obywateli Unii Europejskiej sprzeciwiło się ogólnemu monitorowaniu ich wiadomości. Ale 6 lipca 2021 roku Parlament Europejski dokonał niespotykanego do tej pory wyłomu w zakresie e-prywatności, umożliwiające dostawcom usług poczty elektronicznej i przesyłania wiadomości (chatów) automatyczne przeszukiwanie wszystkich wiadomości osobistych każdego obywatela pod kątem podejrzanych treści i zgłaszanie podejrzanych przypadków policji. Taka zautomatyzowana, masowa inwigilacja w praktyce oznacza koniec prywatności w korespondencji cyfrowej. Posłowie Partii Piratów planują podjęcie działań prawnych.

W głosowaniu aż 537 posłów do Parlamentu Europejskiego zaaprobowało tzw. Chatcontrol, przy 133 głosach przeciw i 20 wstrzymujących się. Chodzi o „przejściowe” regulacje, które wprowadzają wyjątki od tzw. dyrektywy o prywatności czyli dyrektywa 2002/58/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 12 lipca 2002 roku dotyczącej przetwarzania danych osobowych i ochrony prywatności w sektorze łączności elektronicznej (dyrektywa o prywatności i łączności elektronicznej).

Chociaż dostawcy początkowo będą mieli wybór, czy przeszukiwać komunikaty, czy nie, kolejne przepisy, które mają zostać wprowadzone jesienią, będą już zobowiązywać wszystkich dostawców usług komunikacyjnych do masowego sprawdzania.

Powodem pedofilia

Politycy europejscy chcą aby wszystkie prywatne czaty, wiadomości i e-maile były automatycznie przeszukiwane pod kątem podejrzanych treści: ogólnie i bezkrytycznie. Deklarowany cel to ściganie pornografii dziecięcej ale rezultatem przed którym przestrzegają obrońcy wolności będzie masowa inwigilacja poprzez w pełni zautomatyzowane przesyłanie wiadomości w czasie rzeczywistym i kontrolę czatu. 26 maja 2021 roku większość posłów w Komisji Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych (LIBE) zagłosowała za porozumieniem umożliwiającym dobrowolne korzystanie z kontroli czatu przez dostawców usług internetowych – i teraz kierunek ten potwierdził właśnie Parlament Europejski.

Ninon Colneric, były sędzia Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości i profesor Uniwersytetu w Bremen potwierdził w pisemnej opinii prawnej, że plany Unii Europejskiej dotyczące kontroli czatów naruszają prawa podstawowe obywateli wspólnoty. Rozmaite organizacje pro-wolnościowe planują już podjąć kroki prawne przeciwko nowemu prawu i poszukują poszkodowanych, którzy złożyliby taką skargę. Ich zdaniem:

Ofiary nadużyć są szczególnie poszkodowane przez masową inwigilację gdyż możliwość swobodnego mówienia o krzywdzie, której doświadczyły, i szukania pomocy w bezpiecznej przestrzeni ma kluczowe znaczenie dla ofiar przemocy seksualnej a to zależy od możliwości bezpiecznej i poufnej komunikacji. Te bezpieczne przestrzenie do porozumiewania się są im teraz zabierane, co uniemożliwi ofiarom szukanie pomocy i wsparcia.

Efekty na dziś: coraz większy opór

Wcześniej bezpieczne, szyfrowane komunikatory typu end-to-end, takie jak Whatsapp lub Signal, będą więc zmuszone do zainstalowania backdoora. Istnieje jednak znaczny sprzeciw wobec tych planów co pozwala mieć nadzieję na zastopowanie postępującego śledzenia własnych obywateli. Nie tylko sondaże jak ten wskazany powyżej wskazują na sprzeciw obywateli UE. Konsultacje społeczne przeprowadzone przez Komisję Europejską ujawniły, że 51% wszystkich respondentów nie chce kontroli czatu przez dostawców poczty e-mail i komunikatorów a 80% respondentów nie chce aby kontrola czatu była stosowana w stosunku do zaszyfrowanych wiadomości.

Efekty jutro

Jak to może wpłynąć w praktyce na komunikację międzyludzką w formie cyfrowej?

1. Wszystkie rozmowy na czacie i wiadomości e-mail będą automatycznie przeszukiwane pod kątem podejrzanych treści. Nic nie pozostanie poufne ani tajne. Nie będzie wymogu nakazu sądowego ani wstępnego podejrzenia w celu przeszukania Twoich wiadomości.
2. Jeśli jakiś algorytm zaklasyfikuje treść wiadomości jako podejrzaną, Twoje prywatne zdjęcia będą mogły być oglądane przez pracowników i kontrahentów międzynarodowych korporacji i organów policyjnych.
3. Flirty i seksting będzie mógł być przedmiotem analizy zupełnie nieznanych Ci osób – aktualnie stosowane filtry rozpoznawania tekstu szukające oznak procederu „uwodzenia dzieci” często fałszywie sygnalizują intymne rozmowy dorosłych osób.
4. Możesz zostać fałszywie zgłoszony pod zarzutem rzekomego rozpowszechniania materiałów dotyczących seksualnego wykorzystywania dzieci. Wiemy już dziś, że algorytmy stosowane przy przesyłaniu wiadomości i kontroli czatu oznaczają błędnie na przykład całkowicie legalne zdjęcia z wakacji dzieci na plaży. Według władz szwajcarskiej policji federalnej 86% wszystkich raportów generowanych przez maszyny okazuje się bezpodstawnych.
5. Podczas następnej podróży za granicę możesz spodziewać się dużych problemów. Generowane maszynowo raporty dotyczące komunikacji będą mogły zostać przekazane do innych krajów, takich jak Stany Zjednoczone, gdzie nie ma prywatności danych – z nieobliczalnymi wynikami, w tym zakazem wstępu na teren danego państwa, o którym dowiesz się dopiero po przylocie na lotnisko.
6. Jeżeli bezpieczne szyfrowanie zostanie usunięte w warstwie technicznej aplikacji to także służby wywiadowcze i hakerzy uzyskają szereg możliwości szpiegowania Twoich prywatnych czatów i e-maili.