W zeszłym tygodniu informowaliśmy o planach Canonicala zakładających całkowite porzucenie 32-bitowej architektury i386 wraz z premierą Ubuntu 19.10. Jak można było się spodziewać, decyzja spotkała się z krytycznym odbiorem producentów oprogramowania w ten lub innych sposób uzależnionych od 32-bitowych bibliotek. Wygląda na to, że Canonical będzie musiał rakiem wycofywać się z wcześniejszych zamierzeń.
Zobacz też: Ubuntu jesienią całkowicie porzuci wsparcie dla 32-bitowej architektury i386
Pierwotnie porzucenie wszystkich 32-bitowych pakietów i bibliotek miało nastąpić wraz z kolejnym wydaniem LTS, czyli Ubuntu 20.04. W zeszłym tygodniu ogłoszono jednak, że zmiany są zbyt duże, by narażać na ewentualne komplikacje użytkowników wydania o wydłużonym okresie wsparcia. W rezultacie zmiany nastąpić miały już jesienią. Tak, aby użytkownicy i deweloperzy mieli kilka miesięcy na ostateczne testy. Taka perspektywa nie wszystkich ucieszyła.
![ubuntu1904-3 ubuntu1904-3](/img/static/blog/virtualbox_ubuntu_19.04_18_04_2019_11_48_44.png.webp)
Jednym z programów, który wykorzystuje 32-bitowe biblioteki jest klient Steama. W odpowiedzi na plany Canonicala Valve poinformował, że nie ma zamiaru dostarczać klienta największego sklepu z grami na Ubuntu 19.10. Również w przypadku GOG-a eksperymenty z uruchamianiem gier bez 32-bitowych bibliotek w lwiej części przypadków zakończyły się sromotną porażką. Na Canonical zaczęto sypać gromy – czy Ubuntu zostanie odcięte od klientów najpopularniejszych platform dla graczy?
Zobacz też: Ubuntu 19.04 Dyskotekowy Dingo dostępne z Linuksem 5.0 i najnowszym GNOME
Na forum Ubuntu pojawił się kolejny wpis, według którego… Canonical wcale nie ma zamiaru usuwać z Ubuntu 32-bitowych bibliotek. W planach ma być jedynie zamrożenie ich rozwoju: „Przepraszam, jeśli sprawiłem wrażenie, że porzucamy aplikacje i386. Po prostu tak nie jest. Tym, co porzucamy są aktualizacje dla bibliotek i386, które zostaną zamrożone na wersjach z 18.04 LTS” – pisze Steve Logasek, ten sam, który był autorem pierwotnego komunikatu.
![ubuntu1904-1 ubuntu1904-1](/img/static/blog/virtualbox_ubuntu_19.04_18_04_2019_11_45_46.png.webp)
Czy zatem zadziałała presja społeczności, czy może od początku mieliśmy do czynienia ze zwykłym nieporozumieniem? Warto wspomnieć, że oprócz Steama czy GOG-a zagrożone były także losy między innymi lubianego Wine’a. Decyzja o pozostawieniu w Ubuntu 32-bitowych bibliotek w zamrożonych wersjach znanych z poprzedniego wydania LTS wydaje się zatem zdrowym kompromisem, który wyciszy niepokoje, jakie zapanowały wśród społeczności Ubuntu.