Choć powoli zdaje się to zmieniać, produkty Apple budzą w Polsce bardzo konkretne skojarzenia – na ogół sprzęt z jabłkiem uważa się za zbyt wysoko wyceniony w stosunku do możliwości i oferujący więcej pod względem estetyki niż faktycznych możliwości. To zaś z kolei zarysowuje potencjalną grupę docelową, która na ogół określa się, jako osoby ponadprzeciętnie, jak na lokalne warunki oczywiście, zamożne.
App Store – góra złota?
Wystarczy stereotypów, skupmy się na konkretach. Krzysztof Olszewski, rzecznik mBanku, poinformował, że w pierwszym tygodniu dostępności Apple Pay w Polsce, z usług skorzystało 40% klientów posiadających urządzenia z iOS-em. W tym samym czasie swoje karty podpięło także 21 tys. użytkowników iPhone’ów lub iPadów, którzy posiadają konto w banku Pekao S.A. Na ogół zgodnie uważa się, że Apple Pay zdeklasowała Android Pay pod względem popularności.
To z kolei zachęca do wniosków, że użytkownicy urządzeń Apple wydają chętnie i dużo, co znajduje potwierdzenie w opublikowanych właśnie statystykach dotyczących oprogramowania. Przy okazji uruchomienia Apple Entrepreneur Camp, przedstawiciele Apple poinformowali, że od 2008 roku, kiedy uruchomiony został App Store, twórcy aplikacji zarobili w sklepie 120 mld dolarów. Największe wrażenie robi jednak informacja, że ponad 25% tej kwoty trafiło do deweloperów zaledwie w ciągu ostatniego roku.
Cesarzowi, co cesarskie
Do tych danych trzeba jednak podchodzić ze zdrową dozą sceptycyzmu, choć trzeba przyznać, że kwoty robią duże wrażenie. Uwagę szczególnie zwracają tak ogromne przychody w ciągu ostatniego roku – deweloperzy zarabiają coraz więcej nawet w czasach, gdy branżowe media od dawna trąbią o „utracie magii” przez Apple. Pamiętajmy jednak, że 120 mld dolarów nie zarobili wyłącznie mali deweloperzy, ale aplikacje klienckie ogromnych komercyjnych usług czy producenci kosztownych gier.
Warto także pamiętać, że Apple wymaga realizowania płatności za aplikacje i usługi za pośrednictwem iTunes, gdzie oczywiście pobiera swoją dolę. Musi to być finansowo mocno uciążliwe, gdyż obejść mechanizmy płatnicze iTunes próbowało niegdyś Spotify, a w ostatnim czasie także Netflix. Nie mówimy zatem o małych firemkach, które liczą grosz do grosza. Apple chętnie dzieli się informacjami, ile na App Store zarobili programiści, nie wspomina jednak w komunikacie, ile zarobiło Apple.