Posiadanie własnego profilu na portalu LinkedIn to dla wielu z Was pewnie norma. Być może ktoś założył sobie profil po lekturze wpisu „Jak znaleźć pracę przy pomocy portali kariery”. Dzisiaj będzie pewna kontynuacja tego wątku; skupię się na praktycznych radach, które pozwolą na zbudowanie profilu atrakcyjnego z punktu widzenia rekruterów.
Jeżeli decydujemy się na publikowanie informacji o sobie w „sieci”, to niech ta decyzja przynosi nam jak najwięcej korzyści. Jako korzyści rozumiem pomoc w uzyskaniu satysfakcjonującej pracy, czy też zdobycia wartościowych kwalifikacji.
Pytanie brzmi: Na co zwracać uwagę w 2016 roku, jeżeli mówimy o swojej obecności na portalu kariery? Oto kilka pomocnych wskazówek, które znalazłem w interesującym artykule.
Pamiętaj o umieszczeniu zdjęcia
Badania pokazują, że profile posiadające zdjęcia są 14 razy częściej odwiedzane przez innych użytkowników, niż te, które zdjęcia nie posiadają. To bardzo ważna informacja z punktu widzenia efektywności naszego profilu.
Od siebie mogę dodać, że sam fakt posiadania zdjęcia to nie wszystko. Warto zadbać o jego jakość, o to co chcemy nim zakomunikować. Dobrze sprawdzają się zdjęcia na którym jesteśmy lekko uśmiechnięci i wokół nas jest neutralne tło. Nie musimy prezentować całej swojej sylwetki, jak również nie musi to być zdjęcie dowodowe. Przekażmy zdjęciem komunikat, że jesteśmy osobami kompetentnymi. Nie zapominajmy jednak o tym, że powinniśmy pokazać swoją „ludzką” twarz. Nie pracujemy z robotami, a z ludźmi.
Unikaj „słów kluczy”
Skoncentruj się na swoich osiągnięciach. Jestem osobą zmotywowaną, która szybko się uczy i jest jednocześnie ambitna. Taką informację można przeczytać na co drugim profilu. Znaczenie tych słów straciło swoją wagę; skoro wszyscy są zmotywowani to przestaje to być cecha nas wyróżniająca.
Lepiej skupić się na wykonanej już pracy, która będzie świadectwem naszych rzeczywistych osiągnięć i potwierdzi na przykład naszą motywację. W ciągu roku wdrożyłem z sukcesem dwa systemy informatyczne w obszarze ubezpieczeń i bankowości. Takie zdanie brzmi o wiele lepiej. Pokazuje rzeczywiste osiągnięcia, a nie jedynie deklaracje.
Zbieraj rekomendacje
Autorzy artykułu źródłowego podkreślają ich wagę. Jednak według mnie nie mają one dużego znaczenia w polskiej rzeczywistości. Odnoszę wrażenie, że użytkownicy zbyt często wymieniają się „uprzejmościami” i potwierdzają umiejętności innych użytkowników, tak naprawdę nie znając ich rzeczywistych osiągnięć. Jako rekruter rzadko zwracam uwagę na rekomendacje, które pochodzą od członków tego samego zespołu, działu, czy też organizacji. Wolę samodzielnie sprawdzić rekomendacje, czy też rzeczywiste kwalifikacje swoich kandydatów.
Budowanie profilu na LinkedIn to jak budowanie własnej marki. Potrzeba na to czasu, nie można zbudować dobrego profilu w ciągu jednej godziny. Często jest to ciągła praca, która wymaga zmian w treści, w wyglądzie profilu. Czy warto poświęcać swój czas na taki profil zawodowy? Według mnie warto; co jednak nie oznacza, że nie można znaleźć pracy bez obecności w „sieci”, na takim profilu.
Na podstawie: Undercover Recruiter