Z artykułu dowiesz się:
- Czym zajmuje się ElevenLabs i jakie były początki firmy
- Jakie produkty oferuje ElevenLabs
- Jak ElevenLabs stał się jednorożcem i jak wysoko jest wyceniany
- Kto korzysta z usług ElevenLabs
Światowy lider w generowaniu głosu za pomocą AI jest z Polski!
Nie jest już tajemnicą, że Polska to kolebka utalentowanych specjalistów IT. Bardzo łatwo jednak wypuszczamy ich z rąk, pozwalając wypływać na głębokie wody oceanów i osiadać gdzieś daleko, gdzie są zdecydowanie bardziej doceniani niż u nas w Polsce. Czy chodzi o pieniądze? W pewnym sensie raczej tak, ale również o możliwości. Jeśli chodzi o sztuczną inteligencję. Polacy wciąż mają do niej ograniczone zaufanie. A skoro tak, to trzeba szukać sprzymierzeńców gdzieś indziej.
Tak też zrobili Mateusz Staniszewski, związany niegdyś z satelitarnym Palantir, i Piotr Dąbkowski, inżynier nauczania maszynowego z Google. Trzeba przyznać, że chłopaki dobrze zaczęli, pomimo że liczą sobie dopiero dwadzieścia parę lat. Można by rzec – Można? Można! Dwóch technologicznych wymiataczy postanowiło wyjść poza mury firm, w których pracowali, i stworzyć coś własnego. Wykorzystali panujący szał na sztuczną inteligencję, ale też docenili jej ogromne możliwości. Znaleźli lukę rynkową i udało się, mamy sukces.
W 2022 roku założyli spółkę ElevenLabs. To start-up, który od początku bardzo dobrze rokował. Firma zajmuje się badaniami nad technologią głosową. Jej flagowym produktem jest oprogramowanie pozwalające na zmianę tekstu pisanego w mówiony. Cechuje się przede wszystkim bardzo realistycznym głosem i wysoką jakością dialogów w wybranym głosie i języku.
ElevenLabs ma ogromne poparcie wśród inwestorów, co oczywiście skutecznie wykorzystuje. Chłopaki mają nie tylko genialne pomysły, ale też duży talent i przede wszystkim pokorę. Robią swoje i świetnie im to wychodzi. Nie zwalniają tempa po kolejnym sukcesie, a starają się szukać kolejnych nowych rozwiązań. Według Macieja Polaka z PFR Ventures w spółkę zainwestowało już 22 aniołów biznesu. Dłonie aż same składają się do braw. 7 z nich związanych jest z Polską, więc chyba wreszcie możemy mówić o jakimś przełomie, jeśli chodzi o trafne inwestycje polskich milionerów.
ElevenLabs jest nazywane „amerykańskim przedsiębiorstwem”, ponieważ zarejestrowane zostało w Stanach Zjednoczonych. Podkreśla się jednak, że stoją za nim młodzi Polacy, więc chyba możemy przypisać ich sukces, przynajmniej częściowo, naszemu kraju. Firma swoją platformę do przekształcania tekstu na mowę w wersji beta udostępniła w styczniu 2023 roku, więc to młody i świeży projekt. W serii A, w rundzie finansowej udało się jej pozyskać 19 milionów dolarów, podczas gdy była wyceniana na 100 milionów dolarów. Wraz z początkiem roku 2024 portfel ElevenLabs zasiliły kolejne fundusze w wysokości 80 milionów dolarów.
AI ma głos. Produkty ElevenLabs na fali
Od początku swojej działalności start-up postawił na sprinterskie tempo rozwoju. Wszystko zaczęło się od projektu modułu zmieniającego tekst w mowę. Dokładnie chodzi o to, że sztuczna inteligencja na podstawie tekstu pisanego tworzy tekst mówiony, oczywiście robi to bezbłędnie. Z czasem do portfolio ElevenLabs zaczęły dołączać kolejne moduły, co pozwoliło na poszerzenie możliwości oprogramowania. Teraz możliwe jest stworzenie dowolnego głosu, a więc np. wypowiedzi głosem znanej gwiazdy filmowej. Poza tym oprogramowanie jest w stanie przekształcić głos z nagrania w zupełnie inny, a co więcej w naturalny sposób wytworzyć nagranie tego samego głosu, ale w innym języku, do wyboru spośród 29 mniej i bardziej popularnych.
Mateusz Staniszewski tak mówi o planach i ambicjach, jakie mają z Piotrem:
Mamy jedną ambicję – zmienić sposób, w jaki tworzymy i odbieramy treści dzięki przełamywaniu barier językowych i komunikacyjnych. Budujemy kolejne technologie po to, żeby uczynić jak najwięcej treści dostępnymi w różnych językach - i głosach - umożliwiając wszystkim nawiązywanie kontaktu z informacją i opowieściami, które są istotne.
Możemy więc wnioskować, że technologia w tym przypadku ma przede wszystkim przełamywać dotąd trudne do przeskoczenia bariery. Chłopaki chcą, aby ludzie z różnych zakątków świata, mówiący w różnych językach i pochodzący z różnych kultur, mogli wreszcie nadawać na tych samych falach bez obaw, że nie będą mogli się zrozumieć. Mateusz wcale nie mówi o wielkich projektach technologicznych i współpracy ze światowej sławy gigantami, a o przeciętnych, zwykłych ludziach, dla których wraz z Piotrem ujarzmili sztuczną inteligencję.
Polski jednorożec – ElevenLabs doceniany i wyceniany wysoko
Niektórzy przecierają oczy ze zdumienia, inni nie potrafią zrozumieć, jak do tego doszło w tak krótkim czasie, a są też tacy, którzy zwyczajnie zazdroszczą ElevenLabs sukcesu, a owszem, jest czego. W styczniu tego roku spółka została wyceniona na ponad miliard dolarów i tym samym stała się jednym polskich unicornów. A ile ich jest? Nieoficjalnie ElevenLabs jest trzecim polskim technologicznym jednorożcem, zaraz po DocPlanner i Booksy. Nieoficjalnie, ponieważ te dwa pozostałe nigdy oficjalnie się do tego nie przyznały.
To ogromny sukces, że w ciągu zaledwie 18 miesięcy polski start-up tak szybko rozwinął skrzydła. Na pewno wpływ miało na to wiele czynników, nie licząc determinacji, wiedzy i talentu założycieli. Po pierwsze, spółka została zarejestrowana w USA i tam też prowadzi większość swoich działań. Ameryka wciąż jest uznawana za najlepiej rozwinięty pod względem technologicznym kontynent. To właśnie tam swoje korzenie mają najwięksi i najbardziej znaczący giganci. Możliwości rozwoju są więc ogromne. Po drugie zaś, branża AI jest bardzo perspektywiczna. Mateusz i Piotr wiedzieli, w co uderzyć, zrobili to z piękną premedytacją. Firmy, które tworzą rozwiązania z zakresu sztucznej inteligencji, otrzymują bardzo wysokie dofinansowania. Mają duże wsparcie finansowe, ponieważ dostrzega się w nich potencjał na chwilę obecną i na przyszłość.
Jeśli chodzi o portfolio klientów ElevenLabs, to jest ono naprawdę zacne. I to po trzecie, z takim zaprzęgiem na pewno łatwiej jest im teraz się rozwijać i wspinać po szczeblach kariery. Z produktów ElevenLabs korzystają m.in. Storytel, Washington Post, Audioteka oraz Paradox Interactive.
ElevenLabs z korzyścią dla wielu wiodących branży
Firma w żaden sposób nie zamyka się tylko na konkretne branże. Jej przedstawiciele podkreślają, że jeśli tylko będzie to możliwe, będą wsparciem dla każdej organizacji, której zależy na rozwoju z wykorzystaniem sztucznej inteligencji. To kolejny dowód na to, że ElevenLabs chce oswoić społeczeństwo z zaawansowaną technologią AI.
Generator głosu AI od ElevenLabs doskonale odwzorowuje ludzką mowę pod względem intonacji i emocji. Jest to szczególnie ważne w sytuacjach, kiedy potrzeba jest nie tylko typowego narratora, a technologii, która „wczuje się” w ludzką naturę, a to się zdarza bardzo rzadko. Produkty ElevenLabs są przez to wykorzystywane w wielu dziedzinach i branżach. Świetnie sprawdzają się w branży filmowej. Generator głosu AI pomaga w tworzeniu niezwykłych wrażeń dźwiękowych i to niezależnie od tego, czy korzysta z niego twórca treści czy autor opowiadań. Wykorzystuje się go także w przypadku audiobooków. Długie treści konwertowane są na realistyczne dźwięki, co pozwala uzyskać spektakularne efekty i wciągające kreacje. ElevenLabs współpracuje też z firmami z branży gamingowej, a dokładnie z twórcami gier. Generator głosu AI sprzyja tworzeniu ekspresyjnych dialogów, ale także realistycznych narracji w czasie rzeczywistym. Oczywiście, nie możemy zapominać o popularnych chatbotach, które zalały w ostatnim czasie rynek technologiczny. ElevenLabs przenosi dźwięk w chatbotach AI na zdecydowanie wyższy poziom. Umożliwia tworzenie chatbotów z ludzkim głosem. Trzeba przy tym pamiętać, że ze względu na rozwijającą się prężnie technologię od takich narzędzi wymaga się coraz więcej. Jesteśmy dzisiaj zdecydowanie bardziej krytyczni i mniej pobłażliwi, niż miało to miejsce jeszcze kilka miesięcy temu.
Możemy chyba trochę pękać z dumy. ElevenLabs jest z Polski i trzeba o tym mówić głośno, nie zapominając jednak o tym, że działalność w USA miała ogromny wpływ na ich rozwój i przyczyniła się do tego, że spółka jest teraz w tym miejscu. Trzymamy kciuki i wierzymy w kolejne sukcesy, ponieważ chłopaki robią naprawdę dobrą robotę.