Czy w Polsce jest możliwy fair hiring, czyli uczciwe zatrudnianie? Czy jako kobieta mogę liczyć na równość wynagrodzeń w IT? Na czym polega idea fair hiring i czy mrzonki o równym traktowaniu bez względu na płeć i przynależność rasową mogą się spełnić w naszej rzeczywistości, dowiesz się, czytając dzisiejszy artykuł.
- Na czym polega idea fair hiring?
- Rekrutacja w duchu fair hiring
- Czym jest blind hiring?
- Fair hiring w Polsce
Na czym polega idea fair hiring?
Idea fair hiring, czyli uczciwego zatrudniania polega na maksymalnie inkluzywnej i przyjaznej rekrutacji bez względu na płeć kandydatów, orientację seksualną, rasę, religię, poglądy polityczne i wszelkie kontrowersyjne związane z wyglądem zewnętrznym, jak widoczne tatuaże, kolorowe włosy i kolczyki, czy alternatywny strój. Co ciekawe, idea uczciwego zatrudniania to też niwelowanie utrudnień dla osób z niepełnosprawnościami, dostosowywanie dla nich miejsc pracy np. dla osób na spektrum autyzmu, które potrzebują ciszy i miejsca jak najmniej narażonego na bodźce, takie jak: światło, dźwięk, zapach.
Fair hiring ma służyć wszystkim, bez wyjątku, a więc jest ideą, która walczy z dyskryminacją, ableizmem (termin, który dyskryminuje osoby z niepełnosprawnością, zwłaszcza tą niewidoczną), homofobią, rasizmem i klasizmem, a także osobom, które nie są społecznie wykluczane w żaden sposób.
Zanim podniosą się głosy sprzeciwu, bo zapewne takie się pojawią, uprzedźmy, że uczciwe zatrudnienie to po prostu zatrudnienie i wynagrodzenie pracownika zgodne z posiadanymi kompetencjami, wiedzą i umiejętnościami (plus ewentualne dostosowanie stanowiska i środowiska pracy do indywidualnych potrzeb pracownika).
Rekrutacja w duchu fair hiring
Jak wygląda rekrutacja fair hiring? Przede wszystkim unika oceny osoby, jako pracownika, zamiast tego skupia się na jej umiejętnościach i kompetencjach. Dąży też do maksymalnej transparentności, a więc już w ogłoszeniu o pracę organizacji, która chce działać zgodnie z ideą uczciwego zatrudniania, powinny znaleźć się:
- widełki finansowe takie same dla pracowników bez względu na płeć;
- czytelny zakres obowiązków na konkretnym stanowisku;
- realne wymagania;
- rodzaj umowy;
- nazwa i adres firmy, która rekrutuje, by można było ją z łatwością znaleźć w sieci;
- informacje o dostosowaniu miejsca pracy dla osób z niepełnosprawnościami;
- informacje o wymiarze czasu pracy;
- informacje o trybie pracy (zdalna, hybrydowa, stacjonarna);
- wszelkie istotne informacje z perspektywy pracownika, których brakuje w ogłoszeniach o pracę np. w jakich projektach będzie mógł się rozwijać świeżo zatrudniony developer (konkretne info, „ciekawe projekty” nie niosą ze sobą żadnej wiedzy).
W dalszym etapie rekrutacyjnym mamy do czynienia ze zjawiskiem blind hiring, dzięki któremu można osiągnąć maksymalną różnorodność w zespołach oraz zapewnić osobom ubiegającym się o pracę bezpieczną i inkluzywną atmosferę.
Czym jest Blind hiring?
Blind hiring to zatrudnianie osoby na podstawie jej umiejętności, kompetencji i doświadczenia zawodowego, ale bez względu na:
- identyfikację płciową;
- pochodzenie etniczne;
- kolor skóry;
- poglądy polityczne i religijne;
- niepełnosprawność;
- status ekonomiczny;
- orientację seksualną;
- stosunek do rodzicielstwa;
- zainteresowania;
- edukację;
- wygląd zewnętrzny.
Rekrutując w modelu blind hiring, wszystkie informacje identyfikacyjne są ukrywane przez osobę rekruterską, aby nie było można ocenić konkretnej osoby, zatrudniając ją na podstawie ukończonych studiów. To, co interesuje rekrutera zatrudniającego w myśl blind hiring, to realne umiejętności, wiedza i kompetencje kandydatów. To narzędzie, które przeciwdziała stereotypom i dyskryminacji oraz eliminuje z rekrutacji niewygodne (a nawet niepożądane) pytania np. o planowaną ciążę, czy problemy z wykonywaniem pracy ze względu na niepełnosprawność.
Fair hiring w Polsce
Inkluzywność i różnorodność to idee, które z jakiegoś powodu mają wielu przeciwników, którzy nie rozumieją, że o człowieku nie stanowią używane przez niego zaimki czy orientacja seksualna. Istnieją w Polsce firmy i korporacje, które powoli wprowadzają inkluzywność do swoich zespołów, stawiając tym samym na różnorodność i kompetencje, a nie ocenę człowieka. Niestety, w wielu miejscach w Polsce, w tym także w firmach IT, wciąż brakuje odpowiedniej edukacji i wiedzy o potrzebach osób z ADHD, z autyzmem, z niedowidzeniem, z chorobami narządu ruchu oraz Głuchych.
Często dostosowanie stanowiska pracy dla osoby z dysfunkcją ruchu poleca na tym, że w budynku znajduje się winda, ale do pokoi wciąż prowadzą wysokie i niewygodne progi, a biurka nie mają wbudowanej regulacji. To sprawia, że takie osoby są wykluczane lub proponuje im się pracę całkowicie zdalną, jeśli istnieje taka możliwość. Co istotne, nawet migrena może powodować potrzebę specjalnie dostosowanego stanowiska pracy i nikogo to nie powinno dziwić.
Inkluzywność ze względu na wygląd zewnętrzny i orientację seksualną, a także preferowaną płeć (lub też jej brak) to w naszym kraju wciąż temat mocno kontrowersyjny i rzadko się zdarza, by pracodawcy byli odpowiednio przeszkoleni w tej tematyce. Osoby transpłciowe wciąż skarżą się na dyskryminację w miejscu nauki, miejscu pracy, a w instytucjach państwowych dopiero od niedawna można zobaczyć osoby mające widoczne tatuaże, kolczyki czy kolorowe włosy. Do tej pory pracownicy urzędów, banków, policji, pogotowia ratunkowego, musieli je zakrywać w kontakcie z pacjentem/klientem.
Czy fair hiring w naszym kraju jest mrzonką? Cała nadzieja w pokoleniu Z, które zmieni rynek pracy i postrzeganie człowieka nie przez jego wygląd zewnętrzny czy pochodzenie etniczne, ale przez jego wiedzę, umiejętności i kompetencje. Mamy nadzieję, że już niedługo będzie przybywało firm, które z pełną świadomością postawią na różnorodność i inkluzywność, zamiast uprzedzeń i wykluczeń.