W dzisiejszym artykule dotyczącym prawa IT dowiemy się czym są i jak określać w umowie pola eksploatacji.
Czym są pola eksploatacji
Niezależnie od tego czy częściej jest się licencjobiorcą czy licencjodawcą zawsze powinno się pamiętać, że uzyskanie lub udzielenie licencji każdorazowo następuje „do czegoś”. I nie chodzi tu tylko o konkretny program ale przede wszystkim o to, w jaki sposób licencjobiorca może z niego korzystać.
Analizując konkretne postanowienia umowy licencyjnej powinno się zwracać uwagę na cztery podstawowe kwestie:
- przedmiot licencji (czyli oznaczenie programu),
- wynagrodzenie,
- czas trwania licencji i jej rodzaj (wyłączna / niewyłączna),
- pola eksploatacji.
Niestety, te ostatnie są bardzo często traktowane jako temat poboczny, na zasadzie „co mnie interesują jakieś pola skoro wiem ile płacę, za co i jak długo mogę z tego korzystać”. A to właśnie wskazanie w umowie pól eksploatacji a nie tylko oznaczenia programu (jego nazwy) pokazuje tak naprawdę co można zrobić z konkretną aplikacją.
Elmed sp. z o.o. zakupiła licencję na oprogramowanie „Pacjent w Sieci” pozwalające jej pracownikom na zdalny dostęp do kartoteki pacjentów. Oprogramowanie zainstalowano i pracownicy mogli od tej pory pobierać dane z bazy z dowolnego miejsca, w którym przebywali. Po roku czasu do Elmedu wpłynęło pismo od producenta oprogramowania, w którym zarzucił on naruszenie warunków licencjonowania. Podnosił, że aplikacja mogła być dostępna jedynie z poziomu sieci wewnętrznej firmy a nie Internetu.
Elmed próbował się bronić argumentem, że funkcja programu a nawet jego nazwa wskazywała na możliwość instalacji „internetowej”. To jednak producent miał rację. W umowie licencyjnej w polach eksploatacji zapisano bowiem, że z aplikacją serwerową można się łączyć jedynie w sieci lokalnej (LAN). To pola eksploatacji rozstrzygają o tym, w jaki sposób można korzystać z aplikacji.
Określanie pół eksploatacji w umowie licencyjnej
Zapis w umowie o polach eksploatacji powinien najlepiej znajdować się w osobnej jednostce redakcyjnej (tj. paragrafie czy artykule). Pokażemy teraz jak stworzyć poprawną regulację. Pierwszy ustęp tego paragrafu powinien brzmieć np. tak:
- Licencjodawca gwarantuje, że przysługują mu wyłączne autorskie prawa majątkowe do utworów objętych przedmiotem Umowy, prawo zezwalania na wykonywanie zależnych praw autorskich w stosunku do utworów oraz wyłączne prawo do rozporządzania utworami na polach eksploatacji określonych w ust. 3, lub też - najpóźniej w dniu wydania utworów Licencjobiorcy – prawa te będą Licencjodawcy przysługiwały. Licencjodawca gwarantuje i zobowiązuje się, że prawa powyższe nie będą w niczym i przez nikogo ograniczone, a w szczególności będą wolne od wad prawnych i nie będą naruszać praw majątkowych ani dóbr osobistych osób trzecich.
- Licencjodawca oświadcza, iż zawarcie i wykonanie Umowy nie wymaga uzyskania zezwoleń osób trzecich i nie narusza ich praw.
Powyższy zapis gwarantuje, że licencjodawca ma to, co zobowiązuje się udostępnić licencjobiorcy i że nie występują żadne wady. Chodzi tu w szczególności o takie sytuacje, jak np.: roszczenie sobie praw do programu przez pracownika lub podwykonawcę licencjodawcy (którzy napisali kawałek kodu), uprzednie zbycie przez licencjodawcę majątkowych praw autorskich do programu innemu podmiotowi itp.