Czego powinien unikać deweloper żeby dłużej popracować.

Niemożność wywiązania się ze zobowiązań

Wielu programistów nie potrafi przerwać jakiegoś zadania czy ograniczyć zakresu swojej pracy i zawsze poszukuje idealnego rozwiązania. Kiedy powoduje to wielokrotne opóźnienia w projekcie, kończy się to zwolnieniem.

Niezdolność do pracy w zespole z powodu ego

Niektórzy deweloperzy nie rozumieją, że czasy programisty „samotnego kowboja” się skończyły. Większość dzisiejszych projektów wymaga pracy zespołowej i współpracy między działami. Ci, którzy nie potrafią pracować zespołowo ponieważ „wiedzą lepiej niż ktokolwiek inny”, mogą mieć kłopoty.

Nie chodzi tu o osoby, które do pracy w zespole wkładają dużo serca ale którym brakuje umiejętności komunikacyjnych czy empatii. Każdy dobry kierownik działu może umiejętnie zarządzić takim programistą ale na osobę z nadmuchanym ego czy narcystycznym uosobieniem nikt jeszcze raczej rady nie znalazł.

Niezdolność do pracy nad produktem z powodu ego

Czasami programista kłóci się z klientami lub projektantami, myśląc, że wie więcej i lepiej niż klienci lub projektanci właśnie. A potem wszyscy inni są „be”, ponieważ funkcjonalność, którą zaproponowali lub zaprojektowali, jest wyraźnie lepsza.

Niezdolność do nadążania czyli niechęć do samokształcenia

Narzędzia programistyczne ewoluują stosunkowo szybko. Deweloper używa obecnie więcej niż jednego języka, środowiska i platformy. Dobrze jest mieć solidną bazę językową, ale dobrze jest też nauczyć się tych technologii, które mogą być przydatne w firmie i nie utknąć w jakimś niszowym skansenie.

Kluczem jest wiedzieć, kiedy jest czas na zmianę i nie dawać się wciągać w nieistotne, krótkotrwające i modne tematy. Jeśli nie chcesz być na bieżąco w rozsądny sposób - zwiększasz swoje szanse na utratę pracy czy zleceń.

Wprowadzanie nowych narzędzi w firmie bez zgody

Odwrotnością poprzedniego punktu są programiści, którzy potajemnie wprowadzają do firmy nowe technologie wbrew firmowym zasadom. Prawie zawsze jest to coś, co w polityce firmy jest bardzo niemile widziane. Nawet jeśli ostatecznie okaże się, że miałeś rację i zmiana była korzystna dla firmy, dowiesz się o tym zapewne pracując już gdzieś indziej.

Frustracja

Jeśli kierownik słyszy, jak ktoś mówi sarkastycznym tonem tak, oczywiście, jak chcesz szefie to od razu wie, że terminy nie zostaną dotrzymane a on sam nie jest traktowany poważnie. Sano oprogramowanie będzie również niekompletne czy słabej jakości. Czemu? Bo często przyczyną takich zachowań jest nie tak znowu głęboko skrywana frustracja. A ta frustracja nierzadko bywa spowodowana rozbieżnościami wokół projektu, chęcią zrobienia czegoś inaczej, płynięciem pod prąd wyznaczony przez zespół czy team lidera. Niedojrzałość i nieprofesjonalne zachowanie nie tworzą dobrych zespołów. Niestety w firmach programistycznych ten powód zwolnienia jest całkiem częsty.

Kod słabej jakości

Jeśli ktoś ciągle generuje błędy albo nie testuje swojego kodu tak jak powinien (jeśli robi to w danej firmie samodzielnie), to ktoś poniesie dodatkowe koszty usługi wsparcia. Najczęściej będzie to klient, który przerzuci ten koszt na pracodawcę a ten… dalej już wiadomo.

Kiepski szef

Kierowanie zespołami programistycznymi jest zadaniem skomplikowanym i wymaga empatii, elastyczności oraz dawki kreatywności. To coś odmiennego od zarządzania innymi typami zespołów roboczych. Z tego powodu źli szefowie są również częstym powodem zwalniania programistów. Historia zna wielu świetnych techników opuszczających firmy programistyczne z absurdalnych powodów, a wszystko to z powodu złego zarządzania.

Zobacz też po czym poznać, że szef planuje Cię zwolnić.