Lepiej późno niż wcale – 35 lat po premierze Windowsa i 5 lat po premierze „najlepszego z Windowsów” desktopowy system operacyjny Microsoftu w końcu doczekał się wbudowanego menedżera pakietów obsługiwanego za poziomu wiersza poleceń. Windows Package Manager, bo tak nazywa się narzędzie, to zdecydowanie jeden z najciekawszych elementów zapowiedzianych podczas wirtualnej konferencji deweloperskiej Build. Zwłaszcza że korzystać będzie można z zewnętrznych repozytoriów.
Windows w końcu zyska menedżer paczek
Dotąd użytkownicy Windowsa mogli z zazdrością spoglądać na menedżery paczek znane z systemów linuksowych – instalacja programów z poziomu GUI z całą pewnością nie jest najszybszą metodą, a nie sposób uznać zawartości Microsoft Store za satysfakcjonującą każdego. Przyroda nie znosi próżni, więc firmy trzecie zaczęły rozwijać własne windowsowe menedżery i to z całkiem dobrymi rezultatami, o czym świadczy sukces programów Chocolatey czy Scoop. W końcu jednak i Microsoft zauważył, że Windows potrzebuje własnego menedżera.
W ten sposób narodził się Windows Package Manager – opensource’owy windowsowy menedżer pakietów obsługiwany z poziomu wiersza poleceń, np. za pośrednictwem nowego Windows Terminala. Aktualnie WPM można zdobyć na trzy sposoby. Pierwszym z nich jest po prostu pobranie menedżera z repozytorium GitHub. Możliwe jest także uzyskanie narzędzia po dołączeniu do programu testowego Windows Insider. Trzecią metodą jest dołączenie do programu Windows Package Manager Inisder, a więc odmianie wyspecjalizowanej w testowaniu wyłącznie menedżera.
Składnia Windows Package Managera
Składnia menedżera nie powinna nikomu przysporzyć problemu – wystarczy wydać polecenie winget
i np. install
oraz nazwę pakietu, by zainstalować program. Inne dostępne polecenia to między innymi search
wyszukujące paczki, show
wyświetlające szczegóły aplikacji, source
pozwalające na zarządzanie repozytoriami czy hash
umożliwiające utworzenie wartości funkcji skrótu dla instalatora. Instalacja dodatków PowerToys sprowadza się więc do wydania polecenia winget install powertoys
. Więcej komend i ich parametrów znaleźć można w dokumentacji WPM.
Główne repozytorium paczek dostępnych dla menedżera prowadzone będzie oczywiście przez Microsoft. Każdy będzie mógł jednak opublikować w nim swój program w postaci binarek MSIX, MSI i EXE. Koniecznie będzie załączenie manifestu paczki w postaci pliku YAML, który zawierał będzie takie informacje, jak nazwa publikującego, wersja, licencja. Konieczne będzie także przekazanie wartości funkcji skrótu instalatora, dzięki której Microsoft będzie mógł kontrolować zgodność i zapobiegać przejęciom łańcucha dostaw. Ponadto Microsoft zaangażuje także w ochronę nowego repozytorium funkcje SmartScreen, analizę statyczną i zapewne proaktywną analitykę z Defendera.
Windows coraz bardziej jak Linux
Na naszych oczach korporacja z Redmond w końcu decyduje się na odważne eksperymenty z mechanizmami, które od lat świetnie sprawdzają się systemach linuksowych. Kto wie, może kiedyś również aktualizacja Windowsa będzie przebiegać równie sprawnie, jak ma to miejsce w Debianie, Ubuntu czy Fedorze. Kto wie, być może z czasem także mniej zaawansowani użytkownicy Windowsa dadzą się przekonać, że wiersz poleceń to bardzo często najszybszy i najwygodniejszy interfejs pozwalający na pracę z komputerami.